Spektakl, na który wybraliśmy się z klasą we wrześniu, to
„Garnitur Prezydenta” grany przez zespół Teatru Współczesnego we Wrocławiu. Ma on charakter polityczno - społeczny, w
którym każdy znalazł coś dla siebie. Dobry humor, atrakcyjne, młode
(praktycznie nagie) panie, zombie, zbrodnia, poszukiwanie zaginionego męża,
zdrada oraz wojna. Wszystko to w jednym miejscu. Na nudę nikt skarżyć się nie
mógł.
Wyjście do teatru spełniło swoją rolę. Uczniowie zaczęli rozmawiać i myśleć (a to już coś!) o tematach poruszonych w "Garniturze". Zmusiło nas to do zatrzymania się i przeanalizowania naszego środowiska, tego co się dzieję wokół nas. Nie tylko w świecie polityki, ale w naszym szkolnym, codziennym życiu. W utworze bardzo wyraźnie (i głośno) pokazano, aby ‘nie klepać’ wyuczonych formułek i tego, co mówią inni. Ważne jest, aby przecierać nowe szlaki, myśleć nieszablonowo, przesuwać granice i zacząć patrzeć na świat na nowo, okiem pozbawionym uprzedzeń. Sztuka bardzo mi się podobała, jednak nie zgadzam się ze wszystkim, co zostało w niej przedstawione.
Oglądając Garnitur Prezydenta, miałam wrażenie, że w tym utworze
Polacy ukazani zostali jedynie od tej najgorszej strony. Jako małostkowi, zakłamani
i obojętni. Jesteśmy zamknięci w swoich ”toi toiach” i nic oprócz ich
zawartości nas nie interesuje… chyba, że kto? Z kim? Dlaczego? Skupiamy się na
mało istotnych, nic nie wnoszących do naszego życia sprawach. Zajmujemy myśli
niepotrzebnymi rzeczami, takimi jak kolor papieru toaletowego w publicznej
ubikacji. To fakt, w naszym społeczeństwie istnieje mnóstwo osób żyjących
stereotypami, które są ”zamknięte na świat i to, co nowe”, lecz gdzie takich osób
nie ma? Zgadzam się z tym, iż powinniśmy być świadomi tego, że może wybuchnąć
wojna (pytanie kiedy?, a nie czy?), oraz że śmierć istnieje. Jednak według mnie,
ważniejsze jest zaakceptowanie swojej historii i swojego życia. Nie wszyscy są
stworzeni do tego, aby być ”superbohaterami”. Ktoś musi zrobić obiad,
posprzątać, uczyć w szkole, skleić buty czy wybrać kolor papieru toaletowego w
toi toiu.
„Garnitur
Prezydenta” z pewnością jest pozycją, którą mogę polecić wszystkim w celu „odchamiania się”.Maria Gawron kl. 2a